Willa Takako

Mala Imperatorka XD

Wielki dom , jak na córkę wielkich gwiazd przystało... Takako nie pożałowała pieniędzy na lokum w Mieście Lunatyków. Musiało być najwyższej klasy, żeby pokazać fotografom i projektantom że nie mają do czynienia z byle kim... Tak przynajmniej uspraweidliwiała swoje rozpieszczone zachcianki przed wszystkimi którzy tylko chcieli słuchać. Niewielu ich było, bowiem poza osobami z pracy Takako jeszcze nikogo nie poznała w Mieście...

Wnętrze domu jest urządzone w nowoczesnym stylu. Niemalże nieograniczona ilość pokoi jest całkowicie umeblowana i regularnie sprzątana... Co nie zmienia faktu że są one nieużywane... Wielki basen za domem pozwala sie w pełni zrelaksować przy dobrym drinku z najwyzszej półki. Cóż... jakoś trzeba zagospodarować czas...

Mala Imperatorka XD

Cały wieczór przesiedziała w domu... nie miała pojęcia co zrobić ze sobą po dziwnym spotkaniu w klubie. Może to normalna osoba która po prostu w taki sposób załatwia sprawy a może nie wiadomo jaka wariatka.... jednak już następnego dnia brak pracy dał jej się na tyle we znaki że postanowila zaryzykować nawet życiem w rękach jakiejś psychopatki żeby tylko znowu zaistnieć. Wykręciła przepisany z reki numer czekając niecierpliwie podczas gdy w słuchawce rozlegał się przyprawiający o dreszcz odgłos nawiązywanego połączenia....

statsiarz zasluzony :P

"Kay Gavriel, słucham" głos w słuchawce był pusty.
Oczywiście słychać było, że odpowiada kobieta, można było nawet mniej więcej określić jej wiek, jednak odegnanie skojarzenia z automatyczną sekretarką, bądź biurem obsługi klienta bezsprzecznie wiązało się z tym brzmieniem. Jakby telefon był odbierany całkiem mechanicznie.

Mala Imperatorka XD

najpierw chwila wahania, a potem.. profesjonalizm i przez lata przybierana poza wziely gore nad niepewnoscia 'witam mowi Takako Kuriyama. To chyba pani zaczepiła mnie wczoraj w barze? chciałam się dowiedzieć cos więcej o pani propozycji'
młoda dziewczyna, pewna siebie, zna poczucie wlasnej wartosci, od razu slychac po glosie....

statsiarz zasluzony :P

Kay ożywiła się momentalnie i odkładając wszystkie sprawy w kąt, zajęła się rozmówcą.
"Oooo! Nie spodziewałam się takiej szybkiej odpowiedzi... Miło słyszeć, że jesteś zainteresowana." Wiedziała, że to jawne kłamstwo, miała jednak nadzieję, że w jej głosie nie słychać rozpaczliwej desperacji. Ta dziewczyna niemal spadała jej z nieba. <Niech się zgodzi!>" Tworzę projekt okładki do debiutanckiego albumu pewnego zespołu... I potrzebuję modelki. A Ty wydajesz się doskonale pasować do naszej koncepcji płyty. Czy... byłabyś zainteresowana współpracą?"

Mala Imperatorka XD

znowu cisza... jakby sie zastanawiala czy na pewno dobrze robi... moze jeszcze zaczekac? moze trafi sie cos lepszego? "Nie! nie trafi sie! dosc czekania!" 'Chciałabym zobaczyć inne pani prace jeśli nie byloby to problemem...' usmiech do sluchawki 'czy mogłybyśmy się spotkać jutro później jestem zajeta pare dni?'?'

statsiarz zasluzony :P

"Jutro" załamanie głosu i zastanowienie nie trwało dłużej niż kilka sekund "Tak, tak, jutro! Gdzie i o której ci pasuje?" Kay bez zbędnych ceregieli omijała formułę "pani" z miejsca przechodzac do bardziej bezpośredniego kontaktu. "Jestem w pełni dyspozycyjna"

Mala Imperatorka XD

"Widać jest w kropce. To nie najlepiej dla mnie. Ale cóż, może miała akurat pecha. Zobaczymy co potrafi najpierw"
'Cóż mi również jest obojętnie. Ale możemy się spotkać w "Edenie" o 11 jeśli Ci pasuje...' chyba nieświadomie przejęła formę poufną w stosunku do nowopoznanej dziewczyny.

statsiarz zasluzony :P

"Eden? To ta Chocolateria? Jasne, wiec o 11 w Edenie. Dzięki wielkie za telefon. Do zobaczenia" Odetchnęła z ulgą. Nawet jeśli nic z tego nie wyjdzie... będzie miała prywatny kontakt do nowej modelki. Zwykle ograniczała się do pośrednictwa studia fotograficznego, jednak w takich chwilach jak ta zaczynała doceniać własną interwencję.