Autor |
Wiadomość |
<
Filozofia
~
A teraz najtrudniejsze pytanie...
|
|
Wysłany:
Niedziela 19:20, 29 04 2007
|
|
|
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
J.K. - coś jednak jest w tym co Hellsing napisał (o, ironio! ;p ;p ;p). Domeną miłości jest platoniczny świat idei. To, co my czujemy to tylko jakaś tej idei manifestacja. Ludzie, jak wiadomo, są pomiędzy światem idei i materii zawieszeni. Koniec końców wychodzi takie niewiadomo co: kochamy człowieka, czy ideę człowieka? Lama says: ideę ;p. W pewnych przypadkach więc, IMHO, zmiana obiektu uczuć (w sensie osoby) nie musi wiązać się ze zmianą natury samego uczucia, które jest bardziej bezkontekstowe.
Zapewne jakbym przeczytał jeszcze raz to, co napisałem, też bym nie zrozumiał.
Względem homoseksualizmu... Ludzie, żyjemy w totalnie zacofanym kraju względem tolerancji dla mniejszości seksualnych. Dlaczego niby mieliby mieć mniejsze prawa niż heteroseksaliści? Dlatego, że są mniejszością? Więc tnijmy prawa inteligencji (statystyczny margines), ludziom z zielonymi oczami (widzieliście kiedyś takiego odmieńca?) i tym skurwielom z kręconymi włosami! Homoseksualiści nie chcą zdobyć statusu większości O_o tylko zrównać prawa, to zupełnie co innego. Zgadzam się, że seksualność powinna być do pewnego stopnia tabu, ale polskie społeczeństwo po prostu potrzebuje uświadomienia... i, owszem, leczenia z homofobii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 21:14, 29 04 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
wiesz, ale mi chodzilo o cos innego w zapytaniu. czy milosc wzgledem jednej osoby (nie idei) moze ulegac zmianom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 21:26, 29 04 2007
|
|
|
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ale pojmowanie sprawy tak jak to przedstawiłem wyklucza sens pojęcia miłości do osoby (w przypadku wszystkich rodzajów miłości poza więzami rodzinnymi) - niezgodność argumentów ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 21:29, 29 04 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
wiesz, no to chyba mam przyklad ktory zmieni twoje poglady. gdy zakochalem sie w Oli, dzisiejszej dziewczynie kosmy (a to bylo blisko trzy lata temu) ona byla zupelnie inna. ja widzialem w niej mentalny ideal. dzisiaj jest dosc daleko od mojego idealu. a mimo wszystko ja kocham. teraz jako siostre, przyjaciolke czy jak to zwal. exemplum wskazujacy na to iz milosc nie umarla, tylko sie zmienila. i to milosc do jednej osoby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 21:34, 29 04 2007
|
|
|
Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wroc<3
|
|
Tutaj już raczej wchodzimy w znaczenie słowa miłość, gdyż w ten sposób uznajesz iż twa miłość wcześniejsza (nie uniżając nikomu, do płci przeciwnej) zmieniła się w swoistą miłość przyjacielską, prawie że rodzinną... chociaż źle, tylko przyjacielską. W ten sposób można by to rozumieć, jednakże bądź co bądź to co Yossarian powiedział nadal jest prawdą (o ironio!! [masz za swoje]).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 21:39, 29 04 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
IMHO milosci nie da sie zdefiniowac. ale Kabaret POtem kiedys zrobil dialog na ten temat:
-bo milosc, milosc jest jak poranek, jak pierwszy promien slonca...
-to na poczatku. potem jest p[oludnie: 40 stopni w cieniu:p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 21:40, 29 04 2007
|
|
|
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Dude, nie zmienisz moich poglądów swoim przykładem ;p Ale zwróć uwagę, że to w ogóle nie kłóci się z tym co napisałem. Właściwa amor zawiera w sobie caritas, a dziedzina caritas jest szersza. Z czasem okazuje się, że to jednak nie jest ziszczenie Twojej idei amor, ale caritas dalej żyje.
Hellsing chyba załapał
edit: prosta definicja miłości, homemade by Lama: jedność egoizmu i altruizmu względem danej osoby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 20:16, 26 11 2007
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
A może egoizm z drugą osobą jako centrum?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czwartek 16:30, 11 12 2008
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
No, to jak widzę moja ostatnia wypowiedź była killing blow dla tej dyskusji. Ale fajnie się czyta... A może ma ktoś coś nowego do powiedzenia? No ta, ale ktoś, mamy cztery osoby na forum... Dziewczyny? Kosma?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czwartek 20:55, 11 12 2008
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z czelusci piekielnych XD
|
|
pomine rozwazania 'egoizm z druga osoba jako centrum' bo to nie na moj poziom inetelektualny w danej chwili...
Nie wiem co mozna napisac w tym temacie... czasami mam wrazenie ze kochac to tylko wystarczy chciec...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 14:35, 14 12 2008
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hm... chyba jednak nie zawsze wystarczy chcieć... niekiedy z "chcieć" wychodzi wyłącznie złudzenie. Możemy sobie narzucić pewną wizję uczucia, ale będzie ono tylko echem, odbiciem tej idei która rzekomo istnieje.
Egoizm z drugą osobą jako centrum... sformułowanie ciekawe, choć gdyby przełożyć je do rzeczywistości... ogólnie nadal nie wierzę w cudną ideę miłości... a taka wizja bynajmniej mnie nie zachęca bardziej.
Może dla parki to jest wspaniałe... ale spróbujcie tę parkę wrzucić w społeczeństwo.. odosobniony od reszty świata zmutowany twór... zagarniający garściami z świata wszystko dla siebie - czy de facto dla tej drugiej połówki. Okiej... prawdopodobnie badziewny humor wzmagają moją hiperbolizacje takich wizji:P ale... "na świecie jeszcze, lecz już nie dla świata! Cóż to za człowieki? - Kochankowie"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 16:22, 14 12 2008
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
ale czy taka wizja miłości, w której jedno dla drugiego gotowe jest podpalić świat, byle drugie było szczęśliwe jest całkowita niemożliwością? taki sposób kochania byłby rzeczywiście najbardziej niebezpieczny ze wszystkich, szczególnie dla obu stron, gdyż płytkie zrozumienie partnera, lub brak odwzajemnionego uczucia prowadziły by do ogromnego bólu, zatraty osobowości i ogólnego fubara... jednak przy związku, w którym obie strony decydują się odrzucić siebie samego, swój egoizm, wątpliwości, i posiadając dostateczne zrozumienie partnera,to w tym momencie poprzez rekurencje oboje byliby szczęśliwi.
Powyższe jest efektem prac nad linuxem, nie spodziewajcie sie treści przemyślanych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 14:32, 15 12 2008
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Oni byliby szczęśliwi co do tego nie mam wątpliwości.
Jednak istnieje społeczeństwo wkoło, a takie coś byłoby najzupełniej toksyczne właśnie dla niego.
Jak chcemy można idealizować miłość, ale nie abstrahujmy całkiem od rzeczywistości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 19:19, 15 12 2008
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
a kogo obchodzi społeczeństwo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 23:27, 15 12 2008
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
... raczej kazdego? heh... wydaje mi się że nie żywisz się tylko miłością, a kontakty z ludźmi czasem hm... potrafią się przydac?
Obzydliwe... z każdą minutą coraz bardziej;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|