Autor |
Wiadomość |
<
Filozofia
~
A teraz najtrudniejsze pytanie...
|
|
Wysłany:
Wtorek 13:16, 16 12 2008
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
w wypadku takiej miłości przydatność kontaktów z innymi nie gra większej roli. Do póki trwała by, dopóty wszystko byłoby dobrze. Dopiero w wypadku "wygaśnięcia reakcji" pozostały by dwa wraki. Jak gwiazda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wtorek 17:26, 16 12 2008
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Dobra, nie czepiam się nawet takich szczegółów jak przyjaźń... Ale chociażby praca. Okiej... możesz klepać biedę z ukochaną osobą... ale w większości przypadków to szkodzi głównie związkowi... Bo co? bo np. swoim egoizmem niszczysz rónież kontakty zawodowe? sam się prosisz o zgubę na pełnej linii... To jak przedstawiasz sprawę jest niesamowicie krótkowzroczne i dziecinne... Miłość może i jest ważna, może i jest najważnejsza, ale są rzeczy również konieczne do zwykłej egzystencji - nawet nie życia a właśnie EGZYSTENCJI.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wtorek 20:41, 16 12 2008
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
kurde, tu bym się jeszcze mógł czepić jakiegoś żerowania na słabszych, ale dobra, ok, ta wizja jest całkiem nierealna. To co, może jakiś inny nieżyciowy pomysł?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|