Autor |
Wiadomość |
<
Filozofia
~
A teraz najtrudniejsze pytanie...
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 0:20, 08 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z POKOJU
|
|
przyjaźń jest na stałe zależy jaka bo czasem kończy się to tragicznie lub mniej ale nie kończy się to najlepiej .przyjaźń może być na stale tak jak miłość i to i to cze ba pielęgnować jak roślinkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 21:45, 08 01 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Co do "próby odebrania pasji". Chyba nie wytrzymałabym
dłużej z kimś, kto by jej nie rozumiał, gdyby nie miał swojej. A wtedy by mi nie chciał jej odebrać... Raz chciano. I prawie na to przystałam.
Ale odcięta od mojego pisania bywam ZŁA Wyobraźcie sobie monitor i wszystkie jego bebechy rozwalone w drobiazgi na podłodze. Nom...
I... być może po prostu mam bardzo spaczony obraz.
Może z Dośkiem jestem od niedawna... ale mam Zi. Niektórzy już z Jej legendą mieli nieco doczynienia, co Olu? I mam Ją niezmiennie od 17 lat. Od 10 nazywamy to przyjaźnią.
I nie wierzę że to się któregoś dnia skończy.
Tak jak wy nie wierzycie, że któregoś dnia skończy się Miłość.
I jeszcze jedno: Eve- gratulacje. To ty wcześniej nie dostrzegłaś że nie MYŚLIMY? ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 21:59, 08 01 2007
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
tia... umysły myślą nie zmacone, idylla. Za dużo myślę. Szczegół. No, nie żeby coś, ale nam trochu dyskusja zeszła z tematu... Na czym to my... Aha. Ostatnią w miarę związana rzeczą związaną był wybór przyjaźń vs. miłość. Jako że nie chce mi sie wracać stronę wcześniej i nie wiem czy już się wypowiadałem, zrobię TO znowu. A tak. No.
Parę osób sie zarzekało, że wybrało by przyjaźń na pewno or coś w ten deseń. Super. Tylko z kąd wiecie? Miłość oprócz stanu umysłowego, którym się zajęliśmy, jest też reakcją hormonalną organizmu, oraz działa nan naszą podświadomość. Zakochani są zdrowsi, szczęśliwsi, i defacto, bardziej efektywnie działają. Fizycznie. Psychicznie to różnie. No więc pytanie: a z kąd wy kurcze wiecie, że w sytuacji stresowej nie pomyślicie głową a czymś innym? Tak, reakcja "ja bronić moja jane, co mam z nią bachorka i walić resztę stada" jest u nas zakodowana, tak jak i reakcja"mój synek tego nie zrobił", lub "od%#$@%$#@ się od mojej siostry, leszczu". Dobra, to ostatnie to może przesada, ale pierwotne instynkty wciąż nami kierują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 22:13, 08 01 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
To prawda... ale gdybyśmy wyszli z założenia, że i tak postąpimy instynktownie, po co byśmy rozmawiali?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 22:31, 08 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z POKOJU
|
|
jużpisałem ze tak naprawdę nie możemy powiedzieć że na pewno byśmy wybrali daną rzecz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 22:50, 08 01 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nie możemy wybrać... ale każda taka dyskusja to czysta zabawa teorią. Ta też.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 22:51, 08 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z POKOJU
|
|
wszystko jest teorią no dobra prawie wszystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wtorek 2:10, 09 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z czelusci piekielnych XD
|
|
wiecie co...? moze ja w ogole zamkne ten dzial...? w koncu po co rozmawiamy o tym co bedzie po smierci skoro nie dowiemy sie tego wczesniej, a jak juz sie dowiemy to juz raczej nie pogadamy na ten temat...? Itp itd...?
Przeciez dla czystej dyskucji mozemy sobie rozwazac hipotetyczne sytuacje... albo sie klocic ^^
no wiec ja na tenm temat powiem ze Link ma racje (DZIZYS!! ZNOWU!! nie.. nie nie nie./... zdecydowanie za czesto mi sie ostatnio zdarza zgadzac z Linkiem ^^) Pierwotne instynkty owszem beda kazaly nam bronic rodziny... Ale jesli to nie bedzie jeszcze nasza rodzina, ee...? to co? psikus... ^^
Ja bym chciala sie dowiedziec co myslicie na temat myslenia o przyszlosci (wspolnej) przez ludzi powiedzmy w naszym wieku...? (ja sama wypowiem sie poznije...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wtorek 19:33, 09 01 2007
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
Hm, czaswem mi się zdarza^^. A to, że się ze mna często zgadzasz, to oznaka, że mądrzejesz. No cóż, jesli kochassz, to uznajesz za rodzinę. To nie obrączka przestawia przełącznik w głowie, ale to co robicie razem, i to ze uważasz tą osobe za SWOJĄ drugą połowe. Tak to działa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wtorek 20:30, 09 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z czelusci piekielnych XD
|
|
nie... jest roznica miedzy rodzina jaka taka... powiedz mi, czy taki dresik ktory ma swoja 'panne'/'laske'/'cizie'/'dupe' i mimo wszystko cos do niej czuje traktuje ja jak rodzine...? (wiem, wiem.. drastyczny przyklad... ale czasem trzeba...^^)... Nie mowie o zdrowych na umysle ludziech ktorzy spedzili ze soba juz troche czasu i rzeczywiscie maja jakies plany na przyszlosc (w sensie ze juakies powazniejsze...)
Wiesz, mimo wszystko dopiero po jakims czasie zaczyna sie ta druga osobe traktowac jako czlonka rodziny... a ja mowie o tym stadium przed ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Środa 10:22, 10 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z POKOJU
|
|
a nawt mi niemów o takich przykładach bo robi mi się nie dobrze w odniesieniu do mojej szkoły nawet powstrzymam się od cytatów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Środa 16:56, 10 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka
|
|
Moim zdanie gdybać i marzyć można zawsze...ale poważne plany można snuć dopiero po ok 2-3 latach związku(mniejwięcej po tym czasie kończy się czysta chemia i hormony i dopiero wtedy możemy zobaczyć co na prawdę do siebie czujemy i czy na prawde z tym człowiekiem chcemy spędzić życie.) Ja wiem że to się wydaje drastyczne...bo przecież ludzie się kochają i tak dalej więc czemu nie mieliby planowac przyszłości. Oczywiście nie mówię że np. ja i kosma (czy eve z łukaszem)nigdy się nie chajtniemy. Ale bylam świadkiem rozpadu wielu związków (takich 2-3 letnich) gdzie dwoje ludzi bylo wstanie zrobić dla siebie wszystko a potem ich uczucie wygasło. I to że teraz nie potrafie bez kogoś żyć to nie znaczy że tak będzie za rok. I oczywiście marzyć można...tyle że jak za wiele drugiej osobie obiecmy to tym trudniej będzie potem się rozstać.
Pewnie zaraz powiecie że jestem zła i orutna za takie teorie. Ale tak na prrawde niektóre rzeczy widac dopiero jak spojrzy się w przeszlośc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Środa 17:24, 10 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miami
|
|
Jesteś zła i okrutna za takie teorie!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czwartek 22:06, 11 01 2007
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
Heh, jednak dla organizmu, ta jego cizia, to JEGO cizia, jego pojemnik na geny, dzieki któremu na świat przyjdzie jego nowa kopia. I jeśli pierwotne instynkty są w nim na tyle silne, to zrobi praktycznie wszystko, by jej bronić(co jemu nie przeszkadza w maltretowaniu jej...).
Co do stwierdzenia Oli, to myślę, że to prawda. Mimo to, czasem człowiek poprostu pragnie jaknajszybciej być jaknajblizej z ta osobą(to jest czysto teoretyczna dywagacja), i chce pokazać to całemu swiatu...
Eh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czwartek 22:18, 11 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka
|
|
jak najszybciej jaknajbliżej to nie znaczy za 5 lat się chajtniemy będizemy miec 2 dzieci i psa i będę cię kochał ZAWSZE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|