Autor |
Wiadomość |
<
Filozofia
~
A teraz najtrudniejsze pytanie...
|
|
Wysłany:
Czwartek 22:22, 11 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z czelusci piekielnych XD
|
|
hmm... gorzej jest jak druga osoba nie chce pokazywac tego calemu swiatu ^^ to sie wtedy dopeiro dzieje xD
dobra, moje zdanie na temat przyszlosciowych planow...
nie mozna przede wszystkim zakladac ze na 10000% bedzie sie ze soba... bo to takie jakby nieteges ;p ale jesli ktos z gory mowi ze 'no co Ty? na studia? razem? czlowieku przeciez ja z nim/on ze mna nie wytrzyma/m nawet 2 lat...' bo rzeczywiscie nie wytrzyma ^^
Ale tak na marginesie to nie widze nic zlego w planowaniu (oczywiscie mimo wszystko z bez tego 100% przekonania ze to sie stanie...) wspolnych dni... w sumie to warto sie przekonac jakie wizje przyszlosci ma nasz partner coi by sie pozniej nie wkopac ^^ a poza tym jesli oboje partnerow ma jakies wizje przyszlosci z druga osoba to znaczy ze traktuje zwiazek powaznie... khge khe ;] ile to ja zanm przypadkow kiedy chlopaki niemalze sobie nogi polamali w ucieczce kiedy dziewczyna przebaknela ze 'kiedys jak juz beda malzenstwem...' ^^ xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czwartek 22:22, 11 01 2007
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
Heh, zara będą mnie posądzać. Olu, czy Ty myślisz, że człowiek zawsze postępuje w sposób przemyślany? Czy ty jak miałaś pierwszego chłopaka, to nie myslałaś, że on juz będzie na zawsze?
To jest impuls... Po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czwartek 22:54, 11 01 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
uwazam iz uzywanie slow typu myslenie, przemyslany, logika i tym podobne znaczeniowo wyrazy nie powinny byc uzywane w tym temacie. dziekuje.:p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czwartek 23:41, 11 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka
|
|
Własnie myślałam...I własnie się na tym przejechałam. Oczywiście z Kosmą też planuje ślub i trojaczki ale jak myślimy na serio to zawsze z tym "jeśli nadal będziemy razem" Choć żeszczerze wierze że to własneie "ten jedyny"
Z pierwszym chłopakiem (hehe jakby ktoś nie wiedzial kto nim był;p) za dużo sobe obiecywaliśmy i za dużo planowaliśmy. I ja wyszłam na kłamce. Bo jak powiedzieć koniec komuś komu przysięgało się wieczną miłośc.
Chodzi mi tu o to że kiedy nasze plany co do drugiej osoby są zbyt dokładne i zbyt poważne to można sie na tym nieźle przejechać. np. Robie wszytsko żeby dostać sie do tej samej szkoły co mój chłopak (choć zalezy mi bardziejej na nim niż na samej szkole) a potem nagle konieć i jesli rozstaniecie się w niezgodzie to nie dość że chodzisz do szkoły której nie lubisz to jeszcze tak blisko niego. Albo płacisz zaliczke na wyjazd z nim za pół roku. Związek się rozpada i co??
Chodzi o to ze można marzyć gdybać planować sobe tak o dla siebie. Ale powazne plany mogące mieć powazne konsekwencje raczej rozsądnie jest podejmować dopiero po jakiś 3 latach gdy prawdopodobieństwo rostania jest o wiele wiele mniejsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Piątek 0:07, 12 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z POKOJU
|
|
NO waśnie I TU zaczynają SIę PROBLEMY bo tak naprawdę nie wiemy co przynieśę nam los
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sobota 13:37, 13 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka
|
|
Fakt jak ja to mówie w kazdej chwili moge wyjść z domu i zostać przejechana przez samochód. Ale są rzeczy bardziej prawdopodobne i mniej prawdopodobna. Dlatego podsumowując warto marzyć ale racjonalne konsekwętne plany powinno się robić dopiero gdy przestanią nami kierować hormony tylko prawdziwa miłość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 19:09, 14 01 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hm... z tego co pamiętam hormony wracają do normy po 3-8 lat. To tak w ramach racjonalnego optymistycznego głosu No to na swoje trojaczki jeszcze możesz poczekać ;>
I pamiętaj - nawet jak już się pojawią NIE będziesz ich przysyłać do "Cioci Żmijki", jasne? :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 19:11, 14 01 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
generalnie rzecz biorac zgadzam sie z Olą.
Ale tak abstrahujac od tematu pozwole sobie rzucic cytatem, o ile dobrze pamietam z Napoleona (i to nie ma nic wspolnego z siedmioma sekretarkami):
Piekna kobieta podoba sie oczom, dobra sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga skarbem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 16:46, 15 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miami
|
|
Trojaczki będą jeździć do cioci Żmiji, cioci Ewy, cioci Kasi i wogóle . A do cioci Ewy będą jeździć do Francji! ale będą dzieciaki miały radochę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 17:49, 15 01 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
szwagier, przypominam ci ze ze wzgl na moje pokrewienstwo z ola jedynym prawdziwym wujkiem bede ja:p
joke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 18:14, 15 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka
|
|
hehe...nie martw się jeśli beda trojaczki to się zdązysz naprzewijać;p
A ciocia Zmija ciocia kate i ciocia eve będą dostawały po jednym żeby się nie przemęczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 20:43, 15 01 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
wez mnie siostra nie denerwuj! ja sie zemszcze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Poniedziałek 20:54, 15 01 2007
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
nom, fajnie.
a ja bede przychodził i je przeciągał na CIEMNĄ stronę mocy
a abstrachujac od tematów matrymonialno-prokreacyjnych i wracajac do głównego, mam pytanie reanimacyjne. A co gdy ta osoba, kocha już kogoś innego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wtorek 1:17, 16 01 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z czelusci piekielnych XD
|
|
hmm... bardzo nie chcialabym przyjmowac takiej wiadomosci do wiadomosci (nie czepiac sie tego... )...
ech... ale co moge powiedziec..? wg mnie najwazniejsze to sie nie oszukiwac (znaczy nie oszukiwac drugiej osoby..) bo to bedzie bardziej bolesne niz szczerosc... przynajmniej dla mnie by bylo... mimo wszystko uwazam szczerosc za podstawe zwiazku, wiec nie ma co sie oszukiwac... marnuje sie tylko chwile spedzone z ta osoba zamiast i ja i siebie 'uwolnic' i pozwolioc na nowe uczucie..
owszem bol bedzie... no ale chyba sie wszyscy zgodzilismy z tym ze z miloscia wiaza sie cierpienia i trudy...
z drugiej strony nie mozemy przesadzac w druga strone... jesli ktos nam wpadnie w oko nie zrywajmy kilkuletniego zwiazku zaraz... moze sie okazac ze to tylko jakies chwilowe zauroczenie a jak spojrzymy znowu na partnera to okaze sie ze nadal go kochamy...
no.. to chyba tyle pacieza
cos chyba jeszcze chcialam mowic... no nie wiem, nie wazne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Środa 10:52, 31 01 2007
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
Hm... To sie zaschło źródełko... No cóż, temat zdechł.
To ja go zreanimuje.
A co powiecie na temat zależności miłości i takzwanego jej bardziej fizyczneko aktu?(alem ładnie to ujął)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|