Autor |
Wiadomość |
<
Filozofia
~
Zawieszeni między niebem i piekłem...
|
|
Wysłany:
Niedziela 18:41, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
No cóż, postanowiłem założyć pierwszy temat związany z religią, tak na rozgrzewkę sprawa nieba, piekła i systemu przydzielania. No wiec jak sądzicie, jak to wygląda? Jaka jest ta nagroda w niebie, jakie kary nas czekają w piekle, i jak przezyć ten czyściec? Ups... zagalopowałem się... Na jakiej zasadzie będziemy dzieleni? A moze wymyslmy jak to sie powinno odbywać? Piszcie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 19:45, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
nie wiem czy ktos z was czytal "Opowiesci z Narnii" C.S. Lewisa. konkretnie chodzi mi o opowiesc ostania, o ile dobrze pamietam "ostatnia bitwa". tam jest wlasnie zawarty fajny i madry opis przydzielania, jak to okreslil link. mianowicie jesli ktos z nas czyni cos dlatego, ze w to wierzy, ze jest to zgodne z jego zasadami, ze uwaza to za dobre i nie czyni w ten sposob (przynajmnije swiadomie) krzywdy innemu czlowiekowi to niezaleznie od tego kogo czcil i w kogo imie to uczynil zostanie zbawiony bo Bóg (jakkolwiek by sie nie nazywal) przyjmie to jako uczynek dla siebie i w swoje imie. i odwortnie oczywiscie. podsumowujac IMHO wszyscy bedziemy sadzeni wedlug naszych uczynkow i wartosci. jesli bedziemy zyc wg naszych zasad i idealow to zostaniemy zbawieni. musimy po prostu zyc dobrze, honorowo (oczywiscie honor jesty pojeciem wzglednym i kazdym pojmuje go inaczej ale o tym to moze przy innym temacie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 20:24, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka
|
|
A co sądzicie o pomyśle pratcheta...każdy trafia tam gdzie wierzy że trafi...to nawet piękna wizja...każdy byłby zadowolony(no moze poza ateistami) Ogólnie ta wizja bogów i śmierci podoba mi się najbardziej...wszytko zalezy tylko i wyłacznie od ludzi, a to w co wierzą staje się rzeczywistością
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 20:33, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
ale w takim razie co z kara i nagroda. zgadzam sie z toba, ze nasza wiara degfiniuje poniekad miejsce w ktorym sie znajdziemy po smierci, wszak nie do konca. na przyklad dobry indianin ktory zyl zgodnie z wszelkimi prawami bedzie wiecznie polowal na pelnych zwierzyny rowninach, natomiast zly trafi do miejsca gdzie w ogole nie ma zwierzyny. dobry chrzescijanin bedzie mial udzial w chwale Boga i dostapi radosci ogladania go na wieki wiekow natomiast zly i wystepny bedzie tesknil do tego przez wiecznosc. bo jesli kazdy trafi tam gdzie sobie wymarzyl to po co sie starac?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 20:36, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
po to, by mieć cel. Poza tym jeśli wierzysz w "niebo" i "piekło" i czynisz "dobrze", to idziesz tam gdzie wymysliłeś, gdy czynisz "źle", to idziesz tam gdzie wymysliłeś sobie największą karę. A co jeśli dalej nic nie ma? Czy wtedy nasze życie traci sens?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Link dnia Niedziela 20:40, 12 11 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 20:40, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka
|
|
"każdy trafia tam gdzie wierzy że trafi" jeśli jesteś chrześciajninem a mimo to popełniasz grzechy to wiesz gdzie trafisz...i nie będzie to niebo.Gdy wierzysz w raj...jakikolwiek by on był to zawsze musi być jakieś piekło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 20:40, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
do chwili smierci nie bedziesz mial o tym pojecia, wiec skad wiesz czy sie starac czy nie. a strzezonego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 20:42, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
podpisuje sie obiema rekami pod wypowiedzia oli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 20:46, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Znienacka
|
|
chodzi o to żeby żyć tak jak się chce...nie o to żeby sie starać...ludzie sie starają bo tacy są bo np. nie lubią fuszerki i chcą przeżyć życie jak najlepiej. starają się i są z tym szczęśliwi. inni sie nie starają i też są szczęśliwi. jeszcze inni nie są szczęśliwi bo...nie chcą być szczęśliwi. jak bym się teraz dowiedziała że za pół roku umre to pewnie rozpłakałabym się troche poużalała nad sobą i...żyła dalej bo co innego mamy robić. każdy żyje tak jak umie...tak jak chce. a to co będzie po śmierci to już inna bajka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 21:07, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
ja natomiast uwazam ze powinnismy zyc tak aby wstajac z lozka kazdego ranka a takze w chwili smierci nie bylo sie czego wstydzic. bledy popelniac oczywiscie moze kazdy, tylko trzeba sie do nich przyznac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 21:16, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z POKOJU
|
|
wła snie zyjemyy jak chcemy robimy wszystko zaleezy od nas
kazda najmiejsza decyzja wszystko i kazdy trafi tam gdzie uwaza ze trafi oile te miejsca istniejom
a tak pozatym kazdy ksiadz muwi co inego ze szatan istnieje
(i niechodzi mi tu o tego z waaszej szkoly)a ini ze nie ini tesz muwiom ze pieklo nieistnieje jest to tylko taka pszystroga pic na kulkach zeby nastraszyc ludzi i wogule caly kosciul to chaos i nikt nieptrafi tego wytlumaczyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 21:30, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
No, więc konkluzja jest taka, że nie ważne co jest za final check pointem, to musimy zyć po swojemu. Jednak czy to jest dobry sposób by czynic zawze tak jak sie uważa? A moze jednak przydał by sie jakis zbiór zasad które by nas jednak w jakis sposob ograniczały? Niie strasząc niebem lub piekłem, ale czystym lub gryzącym sumieniuem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 21:42, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
ale swoje sumienie wytyczasz ty sam
a jesli chodzi o to to uwazam ze lepszym miejscem na ta dyskusje jest temat o zasadach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 22:11, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z tamtąd
|
|
mnie nie chodzi o sumienie, mi chodzi o esencję potrzeby wiary w coś takiego jak niebo i piekło. Po co nam to? I dla czego występuje w wielu religiach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Niedziela 22:16, 12 11 2006
|
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z acowastoobchodzi
|
|
poniewaz jakos ludziow trzeba bylo zmotywowac do dobrego postepowania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|