Eveskarada

statsiarz zasluzony :P

A więc i tak wszyscy wiedzą, iż takowa sesja jest, a więc dlaczego by nie założyć topicu? Może druga strona zacznie być zazdrosna i się zmobilizuje co do sesji (uwierzcie mi, Fraglesowi i Oli trzymamy za Was kciuki!!) A więc raczej jedynie do Fraglesa dzisiaj ale jutro może Eve się wypowie. Jak przechodzą sesje u nas? Bo mi się cholernie podoba!! Bosh... kocham socjale, ja nie wiem jak może to się nudzić? Pamiętam nasz tekst "po co nam jakaś misja? lepiej przeżywać każdy dzień po kolei" Piękno wampira właśnie wychodzi w rozmowach =) W przeżywaniu tego codziennie, wiedząc iż jesteśmy nieśmiertelni, wiecznie piękni (ale jak ostatnio się okazało nie wiecznie i nie wszyscy xD) możemy dużo stracić ^.^

kurdupel :P

Sama zastanawiałam się nad utworzeniem takowego topicu, ale nie byłam pewna, czy już można xD;

Ja kocham naszego Wampira, naprawdę. Te nasze socjale są niesamowite. A i tak moimi ulubionymi elementami są te, w których (za przeproszeniem) pieprzymy wszystko naokoło, kiedy było już TAK PIĘKNIE.
A tak a propos urody i piękności... oj Richard. Oj oj.

No i ta końcówka na ostatniej naszej sesji była wręcz cudowna! Ładniej nie mogło się nam wszystko ułożyc. I nigdy już nie zapomnę miny Oli, kiedy dowiedziała się, gdzie i z kim jestem XD;

statsiarz zasluzony :P

Fragles nie zapominajmy o naszych przecudownych zakładach. "Zakończymy to u mnie dzisiaj, misiu" O fck XD Rozwalające!!

kurdupel :P

Te zakłady to mistrzostwo. Czyste mistrzostwo.

Chociaż głupi Richard musiał zepsuc striptease Sad

Chlip.

statsiarz zasluzony :P

Brak myślenia i rozumienia minimum uczucia Charlesa przez Gogo i Natalie. Ale cóż nie można mieć wszystkiego. Btw co Ci się na razie najbardziej podobało?

kurdupel :P

Przeca żartowałam ;] Doskonale rozumiałam tamtą sytuację. Natalie trochę mniej, ale mimo wszystko... starała się to uszanowac.

W całej naszej Maskaradzie rozumiem?... Będę teraz zła i samolubna i powiem, że... pewne Spotkanie przez duże 'S'. Serce mi biło jak szalone, autentycznie!
I moje pierwsze kłótnie z Richardem.

W ogóle cała sytuacja z Sam-Wiesz-Kim była szalona i niesamowita moim zdaniem.

A Tobie?

statsiarz zasluzony :P

Mówię przecież nie zrozumienie przez Natalie a nie przez Fraglesa =)

Hmmm... na pewno podobała mi się cała sytuacja z Natalie i z kłótnią o ten grób etc. Bardzo podobała mi się sytuacja gdy byliśmy pod koniec sami 2+MG i właśnie ten wieczór w czwórkę, nie wiem aż się wczułem w tą sytuację. Jednakże także bardzo miło wspominam jedną rozmowę z Gogo gdy po raz pierwszy rozmawialiśmy o tym co ona może czuć i dlaczego pali swoją rękę.

kurdupel :P

statsiarz zasluzony :P

Po wyjeździe do Rosji. Graliśmy jedną sesję 2+MG prawda?

Co do naszych rozterek miłosnych są... hmmm jakby to ująć cholernie ciekawe i intrygujące. Zastanawiam się tylko czy te postaci by się wstawiły za nas podczas jakiegoś konfliktu fizycznego. Co o tym myślisz?

kurdupel :P

Tak myślałam, zmyliło mnie tylko to "byliśmy POD KONIEC". Hmm...

Cieszę się niezmiernie, że je za takie uważasz. Smile

A to pytanie jest ciekawe. Zastanawiałam się nad tym już wiele razy (jak zresztą nad wieloma innymi sprawami związanymi z NPCami) i doszłam do wniosku, że... nie mam pojęcia!
Umysł Eve jest zbyt nieprzewidywalny xD

A Ty jak byś obstawiał? :>

statsiarz zasluzony :P

Gdyby NPCe były koło nas w tych okolicznościach to by nam pomogły na 100% ale dziwnym trafem primogen będzie musiał się zebrać lub też wszyscy wyjadą na wakacje, albo jeszcze coś innego MG wymyśli i dlatego nam nie pomogą.

Mala Imperatorka XD

lol./.. jakie misterne przeczucia ^^ hehe ;] mam nadzieje ze wam sie to szybko nie znudzi... pisac jesli wam bedzie czewgos brakowac... ;>

kurdupel :P

Mala Imperatorka XD

hehe ^^ na to niestety musicie troche zaczekac... chyba ze standardowo wyjdzie w praniu Razz

w kazdm razie... mam nadzieje ze mi cos takiego wyjdzie w pewnym momencie... Razz

kurdupel :P

Dobrze więc! Ostatnie dwie sesje, dum dum duuum... chociaż przyznam szczerze, że nie pamiętam wszystkich wydarzeń, jakie miały miejsce na pierwszej z nich XD (nienawidzę swojej krótkiej pamięci, NIENAWIDZĘ.) Przepraszam raz jeszcze, że mi się usnęło, no ale byłam pewna, że czeka mnie kolejna sesja następnego dnia. Uh oh.

Enyyyyłej. Ta pierwsza była udaną sesyjką po tak długiej (jak dla naszego team'u oczywiście) przerwie. Ot spotkanie po miesiącu, każdy wrócił z garścią nowych doświadczeń i znajomości, Gogo zainteresowała się misją i w końcu coś załatwiła (bo Natalie nie miała najmniejszego zamiaru, hy hy hyy).

Druga była bardziej emocjonująca, zwłaszcza w momencie, kiedy obudziłam się na tym stole operacyjnym xD; Trochę walk, trochę nowych rewelacji, trochę nowych NPCów (btw, świetny pomysł ze ślepym panem! Ślepcy zawsze są tacy... BADASS.)... w ogóle się nie nudziłam. No a na koniec taki miły akcent!

To, co podobało mi się w obu tych sesjach to fakt, że odrobinkę przyspieszyliśmy. Nam się to przyda. A jedyne, na co narzekam, to... hm, te ostatnie dwa tygodnie, które zdążyliśmy zrobic były takie... sielskie, radosne i spokojne. I cały czas miałam dziwne wrażenie, że to jedynie cisza przed burzą, a... a... a potem Eve powiedziała "To jest dobry moment na zakończenie sesji."

;_;

A-a-a-a-a Fragles liczył na początek czegoś nowego i zakończenie akcji właśnie w takim najmniej oczekiwanym momencie (i tak irytującym, jak reklamy na TVN) i w ogóle żeby na końcu był taki epic cliffhanger. sniff. I żebyśmy byli bardziej zniecierpliwieni i bombardowali Eve smsami "KIEDY NASTĘPNA SESJA???!!!111oneone". No właśnie.

No ale tak czy siak morał jest jeden: kiedy następna sesja? ;p (dobra, dobra, wiem, że już o to pytałam na gg...)